niedziela, 9 czerwca 2013

Łamacz stereotypów

Tola: Czy zastanawiałaś się kiedyś, skąd się biorą stereotypy? Gdzie się rodzą? Jaki jest ich początek?
Lola: One po prostu są. Od zawsze! Istniały, istnieją i będą istniały...
Tola: Przemierzając długą drogę istnienia tego wielkiego świata, podążając śladami naszych przodków, możemy przypuszczać, że pojawiły się one wraz z jego początkiem.
Lola: To ludzie tworzą stereotypy.
Tola: Pojawia się człowiek- istota myśląca. Mózg... to on wszystko generuje.
Lola: Istoty myślące łączą się w grupy. Grupy tworzą społeczeństwo.
Tola: Społeczeństwo narzuca pewne zasady, a wyjście poza ich granicę to złamanie reguł.
Lola: Spotykając się z odmiennością przeistaczamy nasz umysł w szafę pełną szuflad.
Tola: I od tego momentu w naszym sposobie myślenia zaczynają królować schematy.
Lola: Przeklęte szufladkowanie ludzi !
Tola: A jak często zdarzało Ci się myśleć stereotypowo ?
Lola: Zbyt często! Świat nie dzieli się na ludzi dobrych i złych.
Tola: Nie wszystko jest białe i czarne...
Lola: Bajkowa księżniczka nie musi być niebieskooką blondynką..
Tola: A trzyletnia dziewczynka, bawiąca się samochodzikami nie powinna budzić zdziwienia...

A gdybyśmy spróbowali zaprzestać myśleć tendencyjnie? Nie szufladkować.
Temat jest obszerny.
Z pewnością należy do grup tematów nigdy nie uznawanych za wystarczająco wyczerpane.
Motywem przewodnim sesji jest myślenie stereotypowe.
 A raczej chęć jego przełamania.
Dość już wkładania wszystkich małych dziewczynek do cukierkowej szufladki z różowym kolorem ubrań i tak mocno popularnym dzisiaj szeregiem symboli bajkowych postaci.
Kto w ogóle powiedział, że róż należy się damskiej części świata?
Dlaczego chłopczyk w różowej polówce wywołuje tyle kontrowersji? I dlaczego w ogóle je wywołuje?
Czas na wyzbycie się wszelkich myślowych uprzedzeń!
Naszą modelką była śliczna Amelia.
.






Amelia: Granatowa koszula H&M, Jeans Zara, Trampki Zara, Marynarka Zara, Kurtka Next, Łańcuszek truskawka- Oysho

wtorek, 7 maja 2013

POWRÓT DO PRL-U!

Lola: Tolciu, grałaś kiedyś w klasy? Bo tak sobie właśnie pomyślałam… Jak bardzo chciałabym znaleźć się teraz na moim kolorowym podwórku i razem z całą, malutką, osiedlową elitą porysować coś kredą  
po chodniku….
Tola: Ach, tak! To były niesamowicie magiczne czasy. Pamiętam, jak wysoko podciągała mi wtedy Mama kreszowe spodnie ;-)
Lola: A ja na krzyki pt. ,,OBIAD’’ dostawałam białej gorączki!
Tola: Pamiętam, że 2 złotową monetę, w mgnieniu oka zamieniałam w (największa możliwą ilość) popularnych gum donald i robiłam z nich jedną duuużą!
Lola: I ten długo schodzący z ust barwnik od czerwonej ORANŻADY!
Tola: Albo piekące gardło od rozpuszczających się pyszniuutkich smakowych oranżadek w proszku! 
To były czasy…

Dzieciństwo w PRL-u.
Na ten temat z pewnością dużo więcej może powiedzieć nasze starsze rodzeństwo…
Jednakże, w dobie tak ogromnych środków przekazu jesteśmy w stanie zobrazować elementy tamtejszego świata.
Gumy Donald, oranżadki w proszku, batony Pawełki, lizaki koguciki, krówki, irysy, waty cukrowe…
Kiedyś dorośli nie musieli wiedzieć do czego służą kaski i ochraniacze. Siniaki i zadrapania były najnormalniejszym zjawiskiem. Szkolny pedagog nie wysyłał dzieci do psychologa rodzinnego, a dentysta leczył zęby za darmochę! Nikt nawet nie słyszał o czymś takim, jak telefon komórkowy. 
A duże telefony umieszczone w samych sercach  mieszkań, umożliwiały podsłuchiwanie naszych rozmów przez wszystkich domowników ;-)!

Niektórzy, na pamiątke PRL-owskiego dzieciństwa otwierają  GALERIĘ STARYCH ZABAWEK, tak jak Państwo Szymańscy z Gdańska: http://www.stare-zabawki.pl/.  

Inni, upamiętniają te czasy oferując wiele ciekawych gadżetów związanych z Polską Rzeczpospolitą Ludową http://www.spodlady.com/

My z kolei, zorganizowałyśmy sesję małej Karolinki w miejscu, w którym PRL wciąż żyje! 


Moda na PRL powraca ze zdwojoną  siłą! 
Zanurzmy się w niej!









Karolinka była ubrana w futro NO NAME, spodenki ZARA, szal PASHMINA, podkolanówki CALZEDONIA, sweterek NO NAME, buty(obie pary) ZARA, torebka MARC CHANTAL,
opaska H&M, legginsy NO NAME.

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

STACJA WIOSNA

Zastanawialiście się, jak to się stało, że jeszcze parę dni temu aura pogodowa była tak nieprzyjemna? Wszędzie szaro, ponuro i zimno, a dziś z samego rana słońce radośnie wskoczyło Wam do łóżka, delikatnie gilgocząc promyczkami, szeptało byście wyjrzeli za okno.

Nie wiecie?

Lola: Tola, zdradzimy już tę tajemnicę?
Tola: to najwyższy czas, by opowiedzieć Wam, jak to się stało.
Dawno, Dawno temu….
Lola: Albo nie tak dawno :)
Tola: Były dwie małe, przemarznięte dziewczynki..
Lola: Nie takie małe :) ale rzeczywiście bardzo przemarznięte, ubrane od najmniejszego paluszka u stopy, po sam czubek główki.
Tola: Postanowiły uporać się z przedłużającą swój pobyt zimą.
Lola: Idziemy!
Tola: I nie poddamy się bez walki. Już dość!
Puk! Puk!
Tola: Nikt, nie otwiera. Ale drzwi otwarte…
Lola: I teraz najlepsze.. :)
Tola: Wchodzimy! a ONA, taka wielka i biała, siedzi w swoim lodowatym troie.
Lola: Wygląda, jakby spała.
Tolciu, dotknij jej ramienia.
Tola: Kładę rękę na jej ramieniu i szepczę: Dzień dobry Pani Zimo.
Lola: Zaskoczona naszym widokiem, zerka na swój ogromny zegar i zaczyna biegać w kółko jak szalona.
Tola: Zaspała! Wyobrażacie sobie?
Lola: I STAŁO SIĘ!
Tola i Lola: Pożegnałyśmy ją :)
Tola:Odjechała długim, szarym pociągiem z wielką walizką wypchaną czapkami, szalikami, rękawiczkami i puchowymi kurtkami.
Lola: Uśmiechałyśmy się, energicznie machając dłońmi i krzycząc: Do zobaczenia za rok! :)

Kolejna wspaniała sesja odbyła się na nowo-otwartym poznańskim dworcu PKP.
Gwiazdą naszego obiektywu była malutka, brązowooka Patrycja
Na początku z delikatnym oporem, witała się z obiektywem…
Potem.. chyba nawet zaczęło jej się to podobać.
Duma rodziców, radość, spojrzenia zaciekawionych ludzi przechodzących obok -
- zamiast generować w niej poczucie wstydu, dodawało błysku jej pięknemu spojrzeniu.











Patrycja zaprezentowała nam wiosenną kolekcję z ZARY: płaszczyk, sweterek i spodenki. Futrzana kamizelka  NO NAME, apaszka RESERVED, walizka Liz Claiborne , okulary NO NAME.

czwartek, 11 kwietnia 2013

ROCK MACHINE

Maszyna ruszyła!
Oficjalnie chciałybyśmy powitać Was w naszym małym świecie.
Z wielką przyjemnością przedstawiamy Wam, Kochani, efekty naszej pierwszej sesji. 
LittleVogueStyle ubiera dzieci - dlatego inspiracji do pierwszych stylizacji szukałyśmy właśnie w NICH, 
w ich wnętrzu i osobowości.

Lola: Tola zagrajmy w małe skojarzenia, co Ty na to?
Tola: Dawaj, mała! ;)
Lola: Słyszysz słowo dziecko, co myślisz? Dziecko to: …?
Tola: To kwintesencja energii i szczerego przekazu..
Lola: Ładnie powiedziane... Dodałabym dużą dawkę przekory i otwartość na świat.
Tola: Dokładnie! A jak widzisz tego maluszka w obliczu tak wielkiego świata?
Lola: Zero blichtru, brak materializmu, totalna beztroska.
Widzę emocje! Dużo emocji! Ich dynamikę...
Tola: Tak! Jak gama barw zmieniających się w zależności od padających promieni światła!

Coś Ci to przypomina? :-)
Lola: :- )!

I tak powstał łańcuch pozytywnych skojarzeń, który doprowadził nas do Rock Style.
W tym przypadku starałyśmy się wcielić w rolę kompozytora i stworzyć dzieło awangardowe,
będące kompozycją świeżości, mieszanki stylów i energii.  Rock to siła brzmień gitarowych, moc uderzeń perkusji i wyrazistość głosu, to muzyka tworzona przez GRUPĘ. Nasz zespół składał się z pięciu małych modeli, którzy doskonale wcielili się w swoje role, świetnie się przy tym bawiąc.
 Charakteru całości nadawało klimatyczne miejsce udostępnione nam przez zespół Anathomia.

Album prosto z wytwórni Agi Klechy i Olki Klechy :

















Amelia Szarapanowska, lat 6 Strój:  Bluzka: H&M, Legginsy: Zara, Trampki: ReKids
Hania Hutnik, lat 6, Strój: Bluza: GAP, Krótkie spodenki: H&M, Pasek: H&M,
Helenka Juszkiewicz , lat 3, Strój: Koszulka H&M, Czapka: Diamond
Szymek Szarapanowski, Strój: Spodnie moro: Zara, Okulary: Vision Express,
Bransoletka: Calvin Klein,Top: No Name
Mateusz Gawęda, Strój: Kurtka: Zara, Spodnie: H&M, Top: No Name Okulary: Tommy Hilfiger by Vision Express.

Czujecie się zainspirowani? Improwizujcie!! : )
Podoba się Wam nasza praca? 
A może jest coś co byście zmienili, dodali? 
Lajkujcie, komentujcie : ) 
Czekamy na Wasze opinie.

DZIĘKUJEMY BARDZO wszystkim osobom współpracującym z nami
 i zachęcamy do zapoznania się  ich twórczością:



Już dziś Twoje dziecko również może wcielić się rolę małego modela
i stanąć przed obiektywem naszego aparatu. 




Zgłoszenia zawierające:

Aktualne zdjęcie dziecka
Imię i nazwisko
Datę urodzenia
 Rozmiar ciuszków i bucika
    Numer telefonu do prawnego opiekuna

Przesyłacie na nasz adres: littlevoguestyle@gmail.com

środa, 10 kwietnia 2013

Wchodzisz w to?


LITTLE VOGUE STYLE- 
-to opowieść, o spełniającym się marzeniu.
Już na samym początku naszej drogi pojawia się ONO
ONO, które pozwala postawić pierwszy krok, mały dla Dziś, wielki dla Jutra. Przychodzi znienacka, spada jak lśniąca gwiazdka z nieba, rozświetlając  naszą przyszłość.
 Czy widzisz to światełko, w tym długim tunelu?
 To właśnie  ONO sprawia, że idziesz dalej, a z każdym krokiem czujesz, że jesteś już coraz bliżej. Uśmiech, satysfakcja, poczucie spełnienia…

…Szczęście. 
ONO, to marzenie.
Otwórz się na marzenia, postaw cel i zacznij go realizować. Po prostu zrób to!
Odważ się! Przekrocz bariery! Nie patrz w bok, w tył! Baw się stylem! Łącz KOLORY! Mieszaj wzory! Poczuj się jak Twoje dziecko!  Bądź spontaniczny ! i szalej. Szalej!
 To Ty jesteś stylistą Siebie i swojego malucha! Nikt nie może Ci powiedzieć co jest, a co nie jest fashion. To Twój wybór, Twoja decyzja, Twoja zabawa. To Twój styl.
Kiedy jak nie Dziś?!
My jesteśmy tu po to by  zmotywować Cię do działania. Chcemy zainspirować Cię do tego modowego szaleństwa . Już dziś rozpocznij swoją przygodę ze stylem i bądź kreatorem stylu swojego dziecka.
 by Tola

Zainspirowane cudownymi postaciami, jakimi są WASZE dzieci – 
-postanowiłyśmy dać im coś wyjątkowego. 
Coś, czego nie można kupić.
 Coś, czego nie można sprzedać …
Tym czymś jest - poczucie WYJĄTKOWOŚCI.
Każde z nich JĄ posiada. Nie każde jest JEJ świadome.
Komponowane przez nas zestawy, mają być INSPIRACJĄ, PODPOWIEDZIĄ, a poniekąd także swego rodzaju ZABAWĄ.
Wskazówką do dalszego rozwijania tego, co drzemie w każdym z nas. 
Tak często zapominamy o tym, że dzieci lubią się wyróżniać.
 Że dzieci nas obserwują. 
Naśladują. 
Że dając dzieciom szansę eksperymentowania, dajemy im niesamowity dar.
UMIEJĘTNOŚĆ zaprezentowania siebie. 
Umiejętność spojrzenia na siebie przez ,,inne okulary,,.
Umiejętność zainicjowania w nich, późniejszej chęci dyskusji o gustach, upodobaniach.
  Umiejętność obierania pewnego rodzaju ścieżki.  
Nabierania pewności siebie.
Pewność siebie i świadomość własnej wartości, to jedne z najważniejszych elementów naszej egzystencji.
A czemu nie postawić stopy o jeden krok DALEJ?
Dajmy dzieciom SZANSĘ!
Szansę, którą tak często odbieramy im kompletnie bez powodu.

POBAWMY SIĘ RAZEM STYLEM!
by Lola